Łotwa i Estonia, tereny piękne i ciekawe turystycznie, z bogata historią. Dawne rubieże Rzeczpospolitej, przez które wielokrotnie Polska i Litwa wplątywała się w wojny ze Szwecją i Rosją. Kraje dumne ze swej kultury, odrębności i tradycji. Dla nas interesujące pod kątem wypracowania specyficznej formy bartnictwa. Co do zasady bartnictwo w Inflantach nie różniło się od tego w Rzeczypospolitej – gatunki używanych drzew podobne, narzędzia również. Do wchodzenia używano leziwa, choć z dość odmienną kluczką wykonaną z brzozowej rozwierconej gałęzi, przez środek której przechodziły plecione sznury.
Sposób zakładania leziwa na drzewo był miejscami nieco inny, bo częstokroć zamiast wspinać się za pomocą leziwa, tworząc kolejne pętle, zakładało się leżajo, używając długiej tyczki zakończonej niewielkim hakiem do zaczepienia o gałąź. A to dlatego też, że w tej krainie barcie zakładano znacznie niżej, czasem zaledwie 1,5 metra nad ziemią. Inspirujące są natomiast zdobienia śniotów, czyli dodatkowych desek zasłaniających otwór bartny, nanoszone jest na nie nie tylko klejmo, czyli znak bartny, ale też wzory znane z ludowych tkanin i krajanek, w podobny sposób jest też udekorowany zatwór zasłonięty śniotem.
O bartnictwie na Łotwie i w Estonii wiemy – jako Polacy – stosunkowo niedużo. W pracach wydanych w naszym języku, jeśli pojawiają się jakieś informacje na temat bartnictwa, to zaczerpnięte głównie z jednego źródła: prac estońskiego etnografa opublikowanych po estońsku w roku 1939. Nieco nas w temat wprowadził znajomy bartnik z Łotwy – Anatolij, który pierwszą kłodę wykonał wraz z a nami w Puszczy Augustowskiej w listopadzie 2015 roku. Po powrocie do domu w przeciągu tygodnia od warsztatów wydział barć w dębie i to ponad 10 metrów nad ziemią! Obecnie gospodarzy na 3 kłodach i jednej barci.
Barcie w Inflantach powstawały stosunkowo nisko, bo już na wysokości 1,5 metra od ziemi, czemu? Trudno powiedzieć – może po prostu ludzie żyli bardziej zgodnie, było mniej złodziejstwa i nie trzeba było zabezpieczać swoich pszczół, umieszczając je wysoko nad ziemią? Tego nie wiemy na pewno. Ale z cała pewnością wiemy, że tam również bartnictwo trafia na podatny grunt.
„Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego”
Źródła na temat bartnictwa w Inflantach:
A. Bielenstein, Die Holzbauten und Holzgerate der Letten, 1907,
F. Linnus, Esti Prahwa Musseumi Aastraamat, XII-XIII, Tartu 1939,
F. Linnus, Esti Vanen Mesindus I Metsamesindus, Tartu 1940,
T. Siudowska-Myzykowa, Materiały do bartnictwa w północno-wschodniej Europie…, Wrocław 1960.