Wiosna to czas wzmożonej pracy nie tylko pszczół, ale i bartników. Kończy się właśnie bardzo intensywny miesiąc działalności Bractwa Bartnego. Prace zaczęliśmy w marcu, tuż po pierwszych oblotach pszczół, dokonując przeglądów zazimowanych barci i kłód bartnych w Puszczy Augustowskiej. Z 12 rodzin pozostało tylko 2. Pszczoły w dębie bartnym w Nadleśnictwie Głęboki Bród padły ofiarą kuny, inna rodzina została rozdziobana przez dzięcioła. Natura ma to do siebie, że potrafi się podnieść nawet ze zgliszczy, tak i my żywimy podobną nadzieję, nadzieję na ponowne zasiedlenie dziupl. Puste barcie zostały uprzątnięte; pozostawiliśmy je otwarte w celu przewietrzenia. Ich zamknięcie i przygotowanie do zasiedlenia dla nowych rojów nastąpi w połowie maja.
Wiosnę powitaliśmy 2-dniową wizytą w Puszczy Białowieskiej, gdzie najpierw przeprowadziliśmy zajęcia dla przewodników turystycznych po Białowieskim Parku Narodowym na temat bartnictwa, a następnie szukaliśmy pozostałości po zaprzestanej dawno działalności bartniczej w Rezerwacie Ścisłym. W wyjeździe wzięło udział 9 osób zaangażowanych w bartnictwo – nie tylko w Puszczy Augustowskiej, ale także w innych rejonach Polski, np. w województwie zachodniopomorskim. Zaprosiliśmy m.in. bartników ze Spały i Wigierskiego Parku Narodowego, ponieważ przyświecała nam idea pokazania i promowania bartnictwa w wersji, jaką poznaliśmy z zachowanych śladów, przekazów potomków bartników polskich oraz wiedzy i doświadczenia bartników z Białorusi i Ukrainy, którzy kultywują tę formę nieprzerwanie od pokoleń. W związku z uznaniem bartnictwa za Niematerialne Dziedzictwo Kulturowe w Polsce, szczególną uwagę kierujemy na to, aby było ono dalej rozpowszechniane w niezmienianej formie, jako rdzenna tradycja narodów dawnej Rzeczpospolitej (a nie import idei z odległej Baszkirii).