Bartnictwo nie zna granic, jest częścią kultury i historii mieszkańców ziem dawnej Rzeczpospolitej. To nasze wspólne dziedzictwo i tak też je postrzegamy i promujemy.
Czym jest bartnictwo?
Czym jest bartnictwo? Technicznie jest to sposób hodowli pszczoły miodnej, polegający na przygotowywaniu do zasiedlenia przez roje dziupli w drzewach żywych lub w kłodach wyciętych z drzew martwych, następnie wciągniętych na drzewa w formie kłód bartnych. Jest zarazem zestawem praktyk, wyobrażeń i wiedzy dotyczącej pszczoły. Jej zwyczajów, upodobań i zachowań w interakcji z człowiekiem i otaczającą przyrodą. Polega na przekonaniu, że pszczoła najlepiej żyje i rozwija się wysoko nad ziemią, a człowiek nie powinien ingerować w rozwój rodziny pszczelej. Gdy ktoś zapyta nas: Gdzie zaczyna się bartnictwo, a kończy pszczelarstwo?, odpowiemy: Mniej więcej na 4 metrach nad ziemią. W odległych, jak i nie tak bardzo dawnych czasach, barcie zakładane były nawet na wysokości ponad 20 m, do dziś w Rezerwacie Ścisłym Białowieskiego Parku Narodowego zachowały się drzewa bartne odziane 17 m nad ziemią. Takich zabytków bartnictwa w samym tylko Białowieskim Parku Narodowym jest 112 (drzewa bartne odziane przed 1888 r., kiedy to zaprzestano wpuszczania bartników białowieskich do swoich barci).
Do wchodzenia na drzewa bartne służy „leziwo”, zaś do dostawania się do kłód bartnych rosochata gałąź lub drabina. Leziwo to specjalny zestaw lin konopnych, czasem wykonywanych z dodatkiem łyka, zakończony ławeczką – to specyficzne narzędzie związane z bartnictwem i występujące tylko w związku z nim (tak samo jak i „piesznia”).
Bartnictwo to też pewnego rodzaju etos i przekonanie, że tylko człowiek prawy i uczciwy może zajmować się pszczołami. Status bartnika jest powodem do dumy depozytariuszy tradycji bartnej i tych, których przodkowie zajmowali się bartnictwem kilka pokoleń wstecz.
Podtrzymywanie tradycji
Starsi mieszkańcy Puszczy Augustowskiej pamiętają jeszcze pojedyncze potężne drzewa z barciami, które stały martwe jeszcze w latach 50. XX w. Ostatnią kłodę bartną w Puszczy Augustowskiej udało nam się odnaleźć i zabezpieczyć w 2014 r. w okolicach wsi Lubinowo. Natomiast w gminie Giby znajdziemy kilku gospodarzy, których ojcowie do lat ’70. trzymali pszczoły w kłodach wykonanych ze ściętych barci zwiezionych z lasu. Bartnictwo na naszych ziemiach nigdy nie umarło, przetrwało w formie szczątkowej dzięki zachowaniu pewnych praktyk przez pojedynczych mieszkańców Puszczy. Dlatego możemy odtwarzać je nie na podstawie tradycji z dalekiej Baszkirii, lecz korzystając z lokalnej specyfiki tej formy pszczelarstwa. Źródła jakie możemy znaleźć w naszej Puszczy są szczątkowe, ale tuż za wschodnią granicą, na poleskich bagnach, w lasach nad Szczarą i okolicach Grodna, jest ich znacznie więcej. Od początku naszej działalności zdobywamy wiedze na temat bartnictwa ze źródeł lokalnych oraz blisko współpracując z naszymi przyjaciółmi z za wschodniej granicy. Ludzi aktywnie zajmujących się bartnictwem na Białorusi jest około 60, w większości w podeszłym wieku ale i tam znalazło się już kilku młodych zapaleńców, którzy przywracają tą piękną tradycje na Białoruskiej wsi. Szacujemy wraz z kolegami z Mińska, że ciągle aktywnych kłód bartnych na drzewach jest na terenie ich kraju między 800 a 1000. Na tych źródłach opieramy swoją wiedzę i działania, kontynuując niejako tradycje bartnicze Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Niematerialne Dziedzictwo
Dzięki staraniom Bractwa Bartnego i profesora Krzysztofa Hejke bartnictwo zostało wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa w Polsce w 2016 roku. W ten oto symboliczny sposób bartnictwo stało się oficjalnym elementem naszej tradycji i tożsamości narodowej.
Aby tradycja nie zanikła w naszych stronach 2 razy w roku organizujemy weekendowe szkolenia podczas których przekazujemy wiedzę i doświadczenie zdobyte przez nas na temat bartnictwa.