W poniedziałek 17 sierpnia gościłem we Frąckach grupę Niemieckich naukowców i pasjonatów bartnictwa z Północnej Bawari. W drodze na Ural zatrzymali się na tydzień w Polsce aby podpatrzyć odradzające się Bartnictwo w naszym kraju, oprócz Głębokiego Brodu i Wigierskeigo Parku Narodowego odwiedzili również Augustów i Białowieski Park Narodowy. Przez prawie cały dzień otwieraliśmy po kolei nasze barcie, rozmawialiśmy o historii i współczesności bartnictwa, różnicach między tradycją Polską i Baszkirską oraz o prowadzeniu leśnych barci. Muszę powiedzieć, że moi goście
mieli na tyle trudne pytania, że aby odpowiedzieć na niektóre z nich musiałem się naprawdę długo zastanawiać. Np. skoro bartnictwo było tak rozpowszechnioną profesją w waszym kraju, to dlaczego zachowało się tak mało historycznych źródeł na ten temat? Hmm… Oprócz zawieruch historycznych inicjowanych przez naszego zachodniego sąsiada, przyczyn takiego stanu wiedzy na temat bartnictwa można doszukiwać się w Kodeksach Prawa Bartnego a dokładniej w występujących w nich rotach przysięgi składanej przez bartników. Nowi bartnicy przyrzekali uroczyście
strzec tajników swojej profesji, jak zresztą większość ówczesnych cechów rzemieślniczych chronili uważnie swoje sekrety. Natomiast zainteresowanie ludzi nauki tą profesją przypada już na XIX wiek czyli okres schyłkowy bartnictwa, kiedy z jednej strony było uważane za nierentowny przeżytek, z drugiej ukazami carskimi i zarządzeniami administracji Pruskiej rugowane z lasów państwowych. Poniżej kilka zdjęć wykonanych tego dnia.