pl en
11 lipca 2016 admin

II Zjazd Bartników

W dniach 8-10.07.2016 r. na Buduku w Nadleśnictwie Głęboki Bród odbył się II Zjazd Bartników. W spotkaniu uczestniczyło prawie 30 osób, wiele przyjechało do nas już po raz drugi. Spotkanie rozpoczęło się w piątek późnym popołudniem od wizyty w jednym w zagajników bartnych na terenie nadleśnictwa prowadzonym przez członków Bractwa Bartnego oraz od demonstracji wchodzenia na leziwie. Goście przybywali niemal przez cały wieczór, przyjeżdżając nie tylko z Polski, ale też z Białorusi i Niemiec. Leśniczówka jest w stanie pomieścić około 12 osób, reszta rozbiła namioty, jeden z nich wyróżniał sie ponieważ był rozbity niemal 10 metrów nad ziemią rozpostarty między 2 sosnami.
Niezmiernie cieszy nas obecność przedstawicieli Białorusi na naszych wydarzeniach. Duży nacisk, jako organizacja, kładziemy na przywracanie bartnictwa we współpracy właśnie z partnerami z Białorusi, ponieważ na terenie tego kraju bartnictwo przetrwało jako żywa tradycja kultywowana i przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jest to nasze wspólne dziedzictwo i dlatego razem pracujemy nad jego promocją i ochroną.

W sobotę grupa udała się do Augustowa, aby wziąć udział w Barciowisku. Następnie po powrocie na Buduk odbyły się kolejne punkty spotkania w postaci wspólnej inspekcji zasiedlonych barci, pokazu i warsztatów arborystycznych prowadzonych przez firmę Polski Arborysta z Kluczborka. Arboryści prezentowali sposoby dostępu linowego oraz metodę wciągania 250-kilogramowej kłody przez jedną osobę z pomocą wielobloczka. Odbyło się również wspólne wejście na drzewo za pomocą leziwa bartników z Polski i Białorusi – jest to tradycyjny sposób wchodzenia na drzewa bartne za pomocą ręcznie szytej konopnej liny zakończonej ławeczką, praktykowany po dziś dzień na Białorusi. Uczestnicy także próbowali miodu bartnego prosto z sosny bartnej.

Wciąganie kłody bartnej za pomocą wielobloczka. Fot. P. Piłasiewcz

 

Miód pobrany o tej porze roku smakuje lipą z wyczuwalnym aromatem mięty i lekką kwasowością, smak jak zwykle niepowtarzalny. Nie zabrakło też czasu na gry integracyjne oraz saunę i kąpiel w Czarnej Hańczy po długim i męczącym dniu. Takie spotkania są dla nas zastrzykiem energii do dalszego działania. Cieszę się, że możemy się wspólnie spotkać, aby wymieniać doświadczenia i uczyć się od siebie, jak pracować z pszczołami w barciach.

Bardzo ciekawe były opowieści Iwana na temat Bartnictwa na Białorusi, oraz prezentacja wchodzenia na drzewa za pomocą prostych technik arborystycznych, prowadzona przez kolegów z Olesna z fundacji Zielona Barć. Z tego spotkania na pewno każdy wyjechał bogatszy o nową wiedzę i doświadczenie.

Dziękujemy bardzo wszystkim za przybycie:

Stowarzyszeniu Natura i Człowiek z Wrocławia

chłopakom z Zielonej Barci z Olesna

Polskiemu Arboryście z Kluczborka

Iwanowi Osipau z Mińska (BY)

Absolwentom naszych warsztatów: Karolowi Wronie i Rafałowi Liśkiewiczowi wraz z rodziną

Jackowi Adamczewskiemu z Wigierskiego Parku Narodowego

Andrzejowi Pazurze z Nadleśnictwa Spała

Oraz kolegom z Niemiec  Martin Moses Mrohs  i Antonio Gurliaccio  z  Bienenbodtschaft

oraz Bartkowi Kaftan i Julii Zabrodzkiej z magazynu Podróże

 

 

Na koniec jeszcze kilka zdjęć:

DSC_0107

Leśniczówka jest w stanie pomieścić około 12 osób, reszta spała w namiotach, jeden był nad wyraz oryginalny. Fot. P. Piłasiewicz

 

Barć z perspektywy leziwa. Fot. P. Piłasiewicz

Fot. P. Piłasiewicz

Wejście do barci za pomocą technik arborystycznych jakie stosują koledzy z Olesna. Fot. P. Piłasiewicz

DSC_0125

Fot. P. Piłasiewicz

Bartnicy na Ścieżce Wilka. Fot. P. Piłasiewicz

Bartnicy na Ścieżce Wilka. Fot. P. Piłasiewicz

, , , ,